wtorek, 7 lutego 2017

Pączki pieczone lekko cytrynowe

Pichcąc słuchałamMona "IN THE MIDDLE"

Składniki (12 małych pączków):
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru wanilinowego
1/2 łyżeczki soli
skórka starta z 1 dużej cytryny
1 jajko
1/2 szklanki mleka zagęszczonego niesłodkiego (ewentualnie zwykłego mleka)
2 i 1/2 łyżki oleju
masło do posmarowania formy

Na lukier i posypkę:
1 szklanka cukru pudru
1 cytryna (sok + starta skórka)
1/2 szklanki wiórek kokosowych


Formę do pączków/ donutów smarujemy dość obficie masłem.

W dużej misce mieszamy wszystkie suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, cukier, cukier wanilinowy, sól i skórkę z cytryny.

W drugiej misce mieszamy: mleko, jajko i olej.

Do miski z suchymi składnikami wlewamy zawartość drugiej i całość mieszamy drewnianą łyżką. Powstaje dość gęste ciasto (niestety nie miałam tym razem mleka zagęszczonego, więc użyłam zwykłego i dosypałam nieco więcej mąki).

Ciasto wykładamy, np. łyżką, do foremek na pączki/ donuty.

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni, z termoobiegiem. Pieczemy pączki przez 12-14 minut, do zrumienienia.
Po wyjęciu studzimy jeszcze kilka minut pozostawiając je w formie. Następnie wyciągamy i całkowicie studzimy.

Teraz pora na polewę.
W misce mieszamy cukier puder z sokiem z cytryny. Powinien powstać lukier przypominający gęstą śmietaną.

Na suchej patelni podgrzewamy wiórka kokosowe wymieszane ze skórką z cytryny. Podgrzewamy je przez kilka minut, uważając żeby nie przypalić.

Pączki smarujemy lukrem i posypujemy posypką kokosowo-cytrynową.

Smacznego! :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz