sobota, 23 maja 2015

Bezy z kremem adwokatowym i migdałami

Pichcąc słuchałam: Tame Impala "'CAUSE I'M A MAN"

Składniki (15 bez):
BEZY
4 białka (żółtek nie będziemy potrzebować)
220g cukru
szklanka płatków migdałowych
sól

KREM ADWOKATOWY
250g mascarpone
250ml śmietanki 30% lub 36%
6 łyżek adwokatu
1 łyżka cukru pudru

DODATKOWO
maliny


Płatki migdałowe wrzucamy na patelnię i podpiekamy, aż staną się lekko brązowe i zaczną pięknie pachnieć. Oddzielamy 1/3 porcji. Teraz tak: 2/3 porcji wykorzystamy do bez, a pozostałe 1/3 porcji do udekorowania gotowego już deseru.

Białka ubijamy na bardzo sztywną masę. Dodajemy szczyptę soli, a następnie bardzo powoli cukier, cały czas ubijając masę mikserem.

Do ubitej masy dodajemy migdały i mieszamy wszystko delikatnie łyżką.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Łyżką nakładamy porcję masy - w zależności od wielkości bezy, jaką chcemy uzyskać  na jedną bezę przeznaczamy 1 lub dwie łyżki białek.

Piekarnik nagrzewamy do 120 stopni. Wkładamy blaszkę z bezami i pieczemy je przez 2,5 godziny.
Bezy powinny być chrupiące z wierzchu lecz delikatnie ciągnące się w środku

W międzyczasie jak bezy leżakują w piekarniku, przygotowujemy masę.

Mascarpone ubijamy ze śmietanka na gładką masę. Dodajemy cukier puder, i dalej mieszamy. Po kolei, dodajemy po łyżce adwokatu, cały czas pracując mikserem.

Masę chłodzimy w lodówce.

Na wystudzoną bezę nakładamy warstwę kremu adwokatowego, dekorujemy malinami i posypujemy pieczonymi migdałami.

Smacznego! :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz