Pichcąc słuchałam: Seafret "BE THERE"
Składniki (18 niedużych babeczek):
3-4 marchewki (2 szklanki startej)
1 i 1/2 szklanki mąki
2/3 łyżeczki sody oczyszczonej
1 i 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
3/4 szklanki oleju roślinnego
3 jajka
1 szklanka brązowego cukru
skórka starta z 1 pomarańczy
Masa:
śmietanka kremówka 30% (250ml)
serek śmietankowy (135g, coś jak Philadelphia)
kilka pierniczków
3 łyżeczki cukru pudru
Marchewki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Odmierzamy 2 pełne szklanki.
Pomarańczę parzymy i ścieramy skórkę.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia, sól, cynamon i przyprawę do piernika. Wszystko mieszamy.
W drugiej, dużej, misce mieszamy olej, jajka, cukier i tartą marchewkę. Dodajemy skórkę pomarańczową i mąkę z pozostałymi składnikami i wszystko mieszamy drewnianą łyżką, do połączenia składników.
Masę wykładamy do papilotek, mniej więcej na 2/3 wysokości.
Pieczemy przez 20 minut, w piekarniku nagrzanym do 190 stopni.
Teraz przygotowujemy masę:
Pierniczki miksujemy/blendujemy na drobniutkie kawałki.
W misce miksujemy śmietankę z cukrem pudrem. Dodajemy serek i starte pierniczki i wszystko razem mieszamy, na jednolitą masę.
Wkładamy do lodówki.
Jak już muffinki ostygną, przyozdabiamy je kremem.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz