Pichcąc słuchałam: LemON "PAPIER"
Składniki (na ok. 18 niedużych babeczek):
200g mąki pszennej
40g ciemnego kakao bez cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
200g cukru
szczypta soli
80g masła
220ml maślanki
2 jajka
1/4 łyżeczki aromatu waniliowego
cienkie ciasteczka oreo (po jednym na muffinkę)
UWAGA! składniki powinny być w temperaturze pokojowej
Na krem:
ok. 300ml śmietanki kremówki 30%
2-3 łyżki cukru pudru
serek śmietankowy (tym razem kupiłam Łaciaty)
kilka cienkich ciasteczek oreo (łącznie na babeczki i krem zużyłam niecałe 2 opakowania)
W misce mieszamy: przesianą mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę, cukier i sól. Dodajemy masło pokrojone w kawałki. Wszystko rozcieramy/ugniatamy palcami, aż powstaną grudki/okruszki.
W drugiej misce mieszamy maślankę, jajka i aromat.
Następnie mokre składniki przelewamy do suchych i wszystko mieszamy mikserem - krótko!, tylko do połączenia składników.
Foremki na muffinki wykładamy papilotkami. (Tym razem mi się skończyły ... więc trzeba było improwizować i zrobiłam papilotki z papieru do pieczenia :))
Do każdej foremki wkładamy po 1 oreo. Następnie nakładamy ciasto - tak do ok. 3/4 wysokości.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 25 minut.
Następnie przygotowujemy krem.
Śmietankę ubijamy, na wysokich obrotach, z cukrem pudrem. Następnie dodajemy serek i razem jeszcze miksujemy.
Kilka ciasteczek oreo drobno rozgniatamy (np. blenderem) i dodajemy je do masy. Całość mieszamy.
Następnie nakładamy na, zimne, babeczki.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz